Po autostradzie
KOCHAM CIĘ w zasadzie, w bezładzie,
w Ładzie i jak słoń w porcelany składzie,
tam, gdzie człowiek o pewnej oglądzie się kładzie,
w Słonecznym Układzie,
w Nevadzie, Grenadzie i tam,
gdzie z piwem stoją kadzie,
i gdzie chłop na koniu jedzie po autostradzie