Gdy się budzę nad ranem i oczy
Gdy się budzę nad ranem i oczy przecieram zastanawiam się czy to wciąż sen w którym przed chwilą byłaś czy szara rzeczywistość w której Cię nie ma.
I znów chciałbym zasnąć..
Może znów będę miał sen w którym będziesz Ty?
Ale nie!
Już zasnąć nie mogę bo w mojej głowie są ciągle myśli tylko o Tobie.
I kiedy wiem już że przed tym nie ucieknę,
poddaje się temu co wciąż mnie boli i znów czekam aż przyjdzie wieczór,
położę się do łóżka, pomyślę o Tobie,
o tym co czuje i czego przestać czuć nie mogę.
Może choć przyśnisz mi się znów tej nocy?
Po raz kolejny będę z Tobą przez chwile cieszył się szczęściem, przeżywał niezapomniane chwile.
Dotąd aż się nie obudzę..