Czekali na 3 łódki
W gorącym cieniu na miękkim kamieniu stojąc siedziała młoda staruszka nic nie mówiąc odezwała się do wysokiego pana niskiego wzrostu z długa brodą bez zarostu a było to jesienią. Czekali na 3 łódki jedna była cała drugiej było pół a trzeciej nie było wsiedli do czwartej i utopili się udało się im dopłynąć do brzegu tam zaatakowali ich biali murzyni. Weszli na gruszkę zerwali pietruszkę posypały się cebule. Przychodzi właściciel tego banana i mówi
-Złaś pan z tego kasztana !! -
A oni dalej mieszali wapno.