alter ego
Niczym podłe alter ego cierpienie przejmuje nad tobą kontrolę.Tkwisz w zawieszeniu i nie wiesz kiedy się zbudzisz. Codziennie cierpisz, każdy oddech cię zabija, bo wraz z nim krąży krew w twoich żyłach, pozwalając sercu czuć.Niczym upadły anioł snujesz się po Ziemi, próbując wyłączyć swoje emocje tu na tym nędznym padole złych wspomnień.Niektórzy z nas są przegrani na starcie, stworzeni po to by cierpieć, tak jak zbyt potężny anioł- by upaść.Zrodzeni z cierpienia sami go w końcu skosztujemy, mimo że jesteśmy przypadkowymi ofiarami w krwawej wojnie toczącej się między niebem a piekłem o nasze dusze-to będzie rzeź! Być może niewiniątek.. .